W ostatnim poście pisałam Wam o moich wakacjach na Suwalszczyźnie. Polecałam także zwiedzanie samych Suwałk jak i okolic. W tym roku odwiedziłam kilka już kultowych miejsc, które koniecznie trzeba zobaczyć! Zrobiliśmy taką małą objazdówkę, zapraszam na posta.
Podróżując po Suwalszczyźnie możemy podziwiać takie piękne widoki.
1. Jezioro Wigry i Klasztor (Pokamedulski) na Wigrach.
Punk obowiązkowy! Nie znam osoby, która nie znałaby tego miejsca. Częstym gościem był tu sam św. Papież Jan Paweł II. 15 sierpnia na Wigrach jest odpust, co wiąże się z licznymi atrakcjami (także muzycznymi). Odbywa się tu wówczas jarmark, gdzie możemy znaleźć wyroby hand made, kultowe obwarzanki, watę cukrową, zabawki, balony oraz pyszne regionalne potrawy. Jarmark cieszy się ogromną popularnością i powiem szczerze są wówczas tłumy turystów (jak i miejscowych) i ciężko jest zaparkować. Po jeziorze Wigry możemy popływać kajakami, statkiem np. udać się w "Rejs Papieski", czy skorzystać z rowerów wodnych. Klasztor to też piękne miejsce na sesje poślubne. Sama wybrałam to miejsce na plener. Poniżej możecie zobaczyć kilka zdjęć zrobionych przez naszego fotografa ślubnego (fot. Mateusz Buczel).
2. Stańczyki i Kiepojcie.
Drugie miejsce warte odwiedzenia. Stańczyki mieszczą się ok. 40-50 km. od Suwałk, także dość niedaleko, a jest to już województwo Warmińsko-Mazurskie. Piękne wysokie poniemieckie wiadukty robią ogromne wrażenie, szczególnie jak zejdziemy na dół i popatrzymy w górę :)
Kiepojcie
Mniejsze, ale także urokliwe poniemieckie wiadukty. Mam sentyment do tego miejsca. 7 lat temu mój mąż (ówczesny chłopak) zabrał mnie motocyklem właśnie tu, na naszą pierwszą randkę. Jeszcze 7 lat temu można było bez problemu wejść (dziko wydeptaną ścieżką) na górę, przejść kilkadziesiąt metrów na prawo, gdzie znajdowały się kolejne ukryte wiadukty. Obecnie, aby wejść na górę jest duży problem. Jak już uda się to zrobić, trzeba przejść przez pole gospodarza, na którym pasą się krowy. Wszystko jest już zarośnięte i zniszczone.
a tak było 7 lat temu :)
3. Turtul.
Wodospad na Czarnej Hańczy. Kolejne piękne miejsce idealne na sesje plenerowe. Zdjęcia zrobione w 2012 roku.
Zdjęcia robił nam nasz kolega fotograf http://dsp-studio.blogspot.com/ którego gorąco polecam :)
4. Ruiny Pałacu Paca.
Ostatnio słyszałam, że pozostałości po Pałacu Paca są na sprzedaż, także kto jest chętny może sobie kupić swój własny pałac :)
5. Puńsk - Stara Plebania i Muzeum Etnograficzne.
Puńsk leży blisko granicy z Litwą. Większość mieszkańców to Litwini. W Starej Plebanii możemy zapoznać się z kulturą litewską i zobaczyć, a nawet kupić piękne rękodzieła.
W środku możemy zakupić piękne własnoręcznie wykonane wyroby. Nie mogłam się oprzeć i kupiłam zielony, gliniany garnuszek do potrawy litewskiej "czenaki".
Kościół w Puńsku - także warto zwiedzić, szczególnie że mieści się obok Starej Plebanii.
Muzeum Etnograficzne i piękne skanseny. Uwaga byliśmy w poniedziałek i niestety jest zamknięte :(
A o to mój nowy nabytek - gliniany litewski garnuszek.
Jeszcze jedno urokliwe miejsce Żwirownia Sobolewo. Do złudzenia przypomina nasze wydmy w Łebie, jednakże jest to żwirownia, miejsce bardzo popularne na sesje ślubne. Szczerze powiem nie wiem czy można tam jeszcze wchodzić, zdjęcia wykonane było 7 lat temu ;)
Jest jeszcze wiele pięknych miejsc dookoła, które warto zobaczyć, a o których nie wspomniałam w poście. Także zapraszam Was serdecznie w moje rodzinne strony. Na pewno nie pożałujecie i będą to Wasze najlepsze wakacje/weekend w Polsce :)
Co warto i gdzie zjeść:
Stary Folwark "Gospoda pod sieją":
- soczewiaki z czerwonym barszczykiem,
- chłop na babie (czyli babka ziemniaczana, a na niej schabowy saute z sosem pieczarkowym,
- kartacze,
- świeża rybka (nasze regionalne także i wędzone np. sieja, sielawa).
Puńsk "ZajazdLitewski (Užeiga)"
- kiszka ziemniaczana,
- czenaki (litewska potrawa, połączenie zapiekanki z gęstą zupą - zapiekane w glinianym garnuszku: warzywa z mięsem mielonym, podane z ogórkiem kiszonym i kwaśną śmietaną)
Zajazd znajduje się od razu przy wjeździe do Puńska obok Muzeum Etnograficznego i Baśniowego Szlaku.
Suwałki "Fantazja nad Zalewem" (nad Zalewem Arkadia):
- kartacze z boczkiem i cebulką z dodatkiem surówki z białej kapusty
Zazwyczaj bierzemy je na wynos (we własnych garnkach) i na specjalne rodzinne okazje :)
Sękacz - najlepsze są te wiejskie, sklepowe są dość suche i zamiast jajek często używany jest susz jajeczny.
I zapomnieliście o Parku Linowym Twierdza Jaćwingów https://www.facebook.com/twierdzajacwingow/
OdpowiedzUsuńciężko odwiedzić wszystkie miejsca na 1 urlopie ;-) Jest dużo ciekawych miejsc, których nie dałam już rady opisać i zwiedzić:)
Usuń