Ostatnio pozostało mi trochę kruchego, kakaowego spodu, więc zamroziłam go, a dziś użyłam do nowego przepisu. Serniczek na zimno z frużeliną malinową <3 Idealne ciasto na niedzielę. Zapraszam :)
Składniki:
Ciasto:
- ok. 1,5 szklanki mąki krupczatki,
- 3 żółtka,
- ok.1,5 łyżki cukru,
- 1/2 kostki masła (zimnego),
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
- szczypta soli,
- odrobina pasty waniliowej,
- ok.1-2 łyżki kakao (np. DecoMorreno).
Masa serowa:
- ok. 700 g twarogu delikatnego naturalnego President (Biedronka),
- 1 galaretka malinowa (Winiary),
- 1/2 szklanki wrzątku,
- 1 łyżka ksylitolu,
- ok. 250 g malin.
Frużelina malinowa:
- 220 g malin świeżych lub mrożonych/z kompotu + kilka świeżych malin (miałam pół słoiczka malin z syropem domowej roboty jeszcze z zeszłego roku),
- 1 łyżeczka żelatyny w proszku,
- ok. 3 łyżki cukru do smaku (pominęłam, gdyż syrop był słodki),
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej rozpuszczona w 1 łyżce zimnej wody.
Wykonanie:
- ok. 1,5 szklanki mąki krupczatki,
- ok.1-2 łyżki kakao (np. DecoMorreno).
Masa serowa:
- ok. 700 g twarogu delikatnego naturalnego President (Biedronka),
- 1 galaretka malinowa (Winiary),
- 1/2 szklanki wrzątku,
- 1 łyżka ksylitolu,
- ok. 250 g malin.
Frużelina malinowa:
- 220 g malin świeżych lub mrożonych/z kompotu + kilka świeżych malin (miałam pół słoiczka malin z syropem domowej roboty jeszcze z zeszłego roku),
- 1 łyżeczka żelatyny w proszku,
- ok. 3 łyżki cukru do smaku (pominęłam, gdyż syrop był słodki),
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej rozpuszczona w 1 łyżce zimnej wody.
Wykonanie:
Ciasto:
Suche składniki łączymy ze sobą: 1,5 szklanki mąki, proszek do pieczenia, kakao z 1/2 kostki masła. Rozgniatamy masło widelcem, lub siekamy je na drobne nożem/lub rozdrabniamy mieszadłem miksera. Dodajemy szczyptę soli. Żółtka łączymy z cukrem, następnie wszystko przekładamy do miski miksera, wyrabiamy ciasto (bądź ręcznie). Formułujemy kulę. Wkładamy do lodówki na ok. 30 min. Użyłam małej tortownicy średnicy ok. 20 cm. Ciasto wykładamy na dno tortownicy poprzednio wyłożonej papierem do pieczenia. Zamiast wałkować je możemy pokruszyć/potrzeć na tarce, a następnie ciasto dociskamy dłonią do dna blaszki. Gdy zostanie nam ciasto możemy je zamrozić tak jak zrobiłam poprzednim razem, lub zrobić grubszą warstwę. Z uwagi, że u mnie była pozostałość po poprzednim cieście, spód mam bardzo cieniutki. Ciasto nakłuwamy, pieczemy ok. 10-15 min. w nagrzanym piekarniku do 180°C, do suchego patyczka. Po upieczeniu wyjmujemy ciasto do wystygnięcia.
Ciasto:
Suche składniki łączymy ze sobą: 1,5 szklanki mąki, proszek do pieczenia, kakao z 1/2 kostki masła. Rozgniatamy masło widelcem, lub siekamy je na drobne nożem/lub rozdrabniamy mieszadłem miksera. Dodajemy szczyptę soli. Żółtka łączymy z cukrem, następnie wszystko przekładamy do miski miksera, wyrabiamy ciasto (bądź ręcznie). Formułujemy kulę. Wkładamy do lodówki na ok. 30 min. Użyłam małej tortownicy średnicy ok. 20 cm. Ciasto wykładamy na dno tortownicy poprzednio wyłożonej papierem do pieczenia. Zamiast wałkować je możemy pokruszyć/potrzeć na tarce, a następnie ciasto dociskamy dłonią do dna blaszki. Gdy zostanie nam ciasto możemy je zamrozić tak jak zrobiłam poprzednim razem, lub zrobić grubszą warstwę. Z uwagi, że u mnie była pozostałość po poprzednim cieście, spód mam bardzo cieniutki. Ciasto nakłuwamy, pieczemy ok. 10-15 min. w nagrzanym piekarniku do 180°C, do suchego patyczka. Po upieczeniu wyjmujemy ciasto do wystygnięcia.
Masa serowa:
Galaretkę rozpuszczamy we wrzącej wodzie (1/2 szklanki). Odstawiamy do ostygnięcia, następnie łączymy ją z serkiem i ksylitolem, mieszamy. Na upieczony spod wylewamy cześć masy twarogowej, następnie wykładamy maliny i ponownie zalewamy resztą masy twarogowej. Wstawiamy do lodówki do zastygnięcia.
Frużelina malinowa:
Żelatynę w proszku zalewamy 2 łyżkami zimnej wody, odstawiamy do napęcznienia. W małym garnuszku mieszamy maliny z cukrem. Postawiamy na palniku o średniej mocy i podgrzewamy do rozpuszczenia się cukru (maliny puszczą sporo soku). Ja użyłam już gotowych ze słoiczka z syropem, także nie dodawałam już cukru, tylko podgrzałam całą zawartość. Następnie dodajemy wodę z mąką ziemniaczaną i dobrze mieszamy, zagotowujemy, zdejmujemy z palnika. Napęczniałą żelatynę dodajemy do gorących owoców, mieszamy do całkowitego rozpuszczenia się żelatyny. Następnie dodajemy resztę malin, delikatnie mieszamy i pozostawiamy do wystudzenia. Polewamy zastygłą masę sernikową, schłodzoną frużeliną. Ponownie wstawiamy do lodówki do stężenia. Najlepiej ciasto zrobić dnia poprzedniego, aby warstwy ładnie stężały, a kruchy spód zmiękł.
Mmm, musiał smakować bajecznie :) Wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńoj był pyszny, zjedzony od razu :)
Usuńczy można zrobić serniczek z wiśniami mrożonymi? pozdrawiam rysiaa
OdpowiedzUsuńoczywiście, każde owoce będą pasować. Radziłabym je tylko wpierw rozmrozić :)
UsuńLubię takie ciasta :-) Rewelacja!
OdpowiedzUsuń:)
Usuń