wtorek, 4 lutego 2020

Faworki z mascarpone

Faworki z mascarpone są mega pyszne i kruche, nawet smaczniejsze na drugi i kolejne dni. Polecam przepis.

Składniki:
- 4 żółtka,
- 250 g serka mascarpone,
- 1/2 kg mąki,
- 1/2 łyżeczki cukru,
- 2 łyżki białego rumu lub wódki,
- szczypta soli,
- ok.1 litr oleju (do smażenia),

do posypania:
- cukier puder.

Wykonanie:
Żółtka mieszamy z pół łyżeczki cukru i szczyptą soli. Użyłam takiej ilości cukru, z uwagi na to, że faworki na koniec obsypujemy pudrem - są wtedy wystarczająco słodkie. Dodaję przesianą mąkę (w przepisie mamy 1/2 kg), wsypałam trochę mniej. Gdy konsystencja ciasta była za rzadka dodałam resztę mąki. Wszystko mieszamy, dodajemy 2 łyżki białego rumu czy innego wysoko % alkoholu. Spirytus czy inny alkohol jest po to, aby chrusty nie chłonęły za dużo tłuszczu podczas smażenia. Następnie dodajemy mascarpone. Podobnie jak z mąką, lepiej dodać trochę mniej w zależności od konsystencji i dokładać stopniowo. Jeśli ciasto jest za rzadkie dodajemy mąkę, za twarde/zbite dodajemy jeszcze odrobinę mascarpone lub jak się skończy śmietanę 18%. Wyrabiamy ciasto, powinno być elastyczne i miękkie. Najlepiej je trochę potłuc wałkiem. Idealnie zrobione nie lepi się, nie musimy podsypywać mąką podczas wałkowania. Wkładamy je na 1 godz do lodówki. Wałkujemy je bardzo cienko, tniemy na paski szerokości ok. 2 cm, długości jakiej lubimy. Po środku robimy małe nacięcie wzdłuż faworka, aby później móc przewlec faworka przez środek. Na rozgrzany olej (najlepiej niski i szeroki garnek), wrzucamy nasze chrusty. Odpowiednia temperatura oleju to ok. 180°C sprawia  to, że faworki bardzo szybko się zarumienią, ale nie nabiorą za dużo tłuszczu. Najpierw smażymy jedną stronę, następnie przewracamy na drugą stronę. Wrzucałam po 5-7 faworków, w zależności od ich wielkości. To ułatwiło mi przewracanie ich. Pomagałam sobie patyczkiem do szaszłyków i widelcem. Do wyjmowania chrustów używałam już tylko patyczka. Możemy je nakłuć nim albo jak to ja zrobiłam, patyczek wkładamy w nacięty otwór, odsączyłam tłuszcz nad garnkiem. Usmażone faworki kładziemy na papierze ręcznikowym w celu odsączenia tłuszczu. Po ostudzeniu sypiemy cukrem pudrem. Faworki zazwyczaj najlepiej smakują w dzień smażenia, ale te jeśli ciasto było bardzo cienko rozwałkowane będą chrupiące (nawet może lepiej smakować) drugiego dnia :)


















4 komentarze:

  1. pięknie wyglądają, nie wiedziałam, że można robić z marscarpone:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mascarpone jest zamiast śmietany, jest naprawdę super, polecam :)

      Usuń
    2. jeszcze nie robiłam (mam zamiar)ale jadłam poczęstowano mnie były pyszne;

      Usuń

Dziękuję serdecznie za odwiedzenie mojego bloga. Miło mi będzie jak zostawisz swój komentarz :) An@Mari