Ostatnio ciągle robię serniki, ale cóż poradzę, uwielbiam je! Ten jest niesamowity :)
Skłaniki:
Ciasto (spód):
- 1 i 1/2 szklanki mąki,
- 1/2 kostki masła schłodzonego,
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia,
- 1 jajko,
- 2 łyżki śmietany 18%,
- 2 łyżki cukru drobnoziarnistego do wypieków,
- 2 łyżki czarnego kakao,
- szczypta soli.
Masa serowa:
- 1 kg serka twarogowego w wiaderku,
- 5 jajek,
- 1 szklanka cukru (lub więcej do smaku),
- 1 opakowania budyniu śmietankowego,
- do drugiej części ciasta 4 łyżki kakao (dałam 3 łyżki czarnego i 1 zwykłego).
Polewa:
- ok. 5 łyżek wody,
- 4 łyżki cukru,
- 3 łyżki kakao,
- ok. 100 g masła.
- 4 łyżki cukru,
- 3 łyżki kakao,
- ok. 100 g masła.
Wykonanie:
Ciasto: wszystkie składniki wrzucamy do misy i wyrabiamy w mikserze. Tortownicę o średnicy ok. 24 cm. wykładamy papierem do pieczenia. Wykładamy ciasto, najlepiej przyciskając palcami do dna blaszki, wkładamy na 30min do lodówki. Następnie wyjmujemy nakłuwamy widelcem i wstępnie podpiekamy ok. 12 min. w 180°C. W tym czasie w misie miksera mieszamy masę serową: wkładamy ser, cukier, mieszamy. Sprawdzamy czy jest w miarę słodkie. Następnie dodajemy jajka, budyń. Mieszamy ponownie. Masę serową dzielę na 2 części, do jednej dodaję kakao. Na podpieczony spód wylewamy masę serową łyżka po łyżce na zmianę kolory sernika, na spód ciemny, następnie na środek jasną masę i tak aż się skończą. Na górze zrobiłam finezyjne wzorki patyczkiem do szaszłyków. Wkładamy ponownie do piekarnika i pieczemy ok. 1 godziny w 170°C. Po wyjęciu i ostudzeniu, odkrajam ciasto od blaszki dookoła. Na ostudzone ciasto (najlepiej jeszcze w formie) wylewamy polewę.
Polewa:
Masło roztapiamy na małym ogniu, dodajemy wodę, cukier, następnie po 1 łyżce kakao. Dokładnie mieszamy, dodając kolejne łyżki kakao. Ma być dość rzadka konsystencja. Polewa dość długo zastyga, najlepiej kroić na drugi dzień.Dobra rada:
Ja od razu przykryłam wierzch sernika papierem do pieczenia, aby za bardzo się nie spiekł. Po godzinie sprawdzamy czy na serniku urosła górka po całości, a najbardziej na środku. Jeśli tak - możemy już wyjąć. Jeżeli nie - pieczemy dalej ok. 15 min. Jeśli sernik jest dość blady zdejmuję papier do pieczenia z góry sernika i piekę, aż ładnie się zarumieni. Po wyjęciu i chwili wystygnięcia. Mi osobiście sernik smakuje na drugi dzień, gdy już stężeje leżąc całą noc w lodówce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję serdecznie za odwiedzenie mojego bloga. Miło mi będzie jak zostawisz swój komentarz :) An@Mari