wtorek, 6 grudnia 2016

Ciasteczka korzenne

Ostatnio poszukiwałam przepisu na takie cieniutkie pierniczki ala Ikea i znalazłam przepis na moim ulubionym blogu Kasi Guzik: http://gotowaniecieszy.blox.pl/2013/11/Najlepsze-Pierniczki-przepis-na-swiateczne.html Przetestowałam ten przepis lekko modyfikując go. Jest prosty szybki i smaczny, gorąco polecam :)
Składniki:
- 400 g mąki pszennej tortowej,
- 190g miodu (dałam wielokwiatowy),
- 120 g masła,
- 120 g cukru pudru,
- 1/2 opakowania cukru migdałowego (ok. 6 g),
- 2 żółtka,
- 1 jajko (całe),
- 3 łyżki przyprawy do piernika/ciasteczek korzennych,
- 1 łyżka cynamonu,
- 1/2 łyżeczki mielonego imbiru,
- 1 płaska łyżka kakao,
- 1/4 łyżeczka proszku do pieczenia,
- szczypta soli.

Wykonanie:
Masło, miód, cukier puder i cukier migdałowy podgrzewamy w garnuszku do chwili połączenia się składników. Następnie odstawiamy z palnika, aby nasza masa przestygła. W misie miksera wsypujemy wszystkie suche składniki, mieszamy. Dodajemy do nich jajko, 2 żółtka oraz wystudzoną masę z miodem. Miksujemy przez ok. 2-3 minuty do uzyskania jednolitej masy. Ciasto jest dość gęste i lepiące się - takie powinno być. Zagniatamy je, owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na ok. 3 godziny (lub na całą noc). Ciasto po wyjęciu jest zimne i twarde, ale w ciepłym pomieszczeniu i w naszych rękach staje się elastyczne jak plastelina. Ciasto dzielimy na mniejsze części i każdą rozwałkowujemy  jak najcieniej (ok. 2 mm.), aby ciasto nie kleiło się podsypujemy je niewielką ilością mąki. Ciasteczka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, wstawiamy do piekarnika nagrzanego do
180°C (opcja góra + dół). Pieczemy ok. 5-6 min., nie więcej po czym szybko zdejmujemy z blachy i odstawiamy do przestygnięcia. Mała Uwaga: Zbytnio spieczone pierniczki stają się twarde, gorzkie i niesmaczne. Proszę nie przejmować się, gdy ciasteczka, które będziecie zdejmować z blachy będą odrobinę miękkie. W trakcie stygnięcia nabiorą kruchości. Myślę, że ciasteczka są na tyle dobre i słodkie, że nie trzeba ich lukrować. Przechowujemy je w szczelnym metalowym pudełku lub w słoiku :)



 








 

 












8 komentarzy:

Dziękuję serdecznie za odwiedzenie mojego bloga. Miło mi będzie jak zostawisz swój komentarz :) An@Mari