Ten przepis jest super zarówno na grilla jak i do piekarnika. Skrzydełka są super miękkie, dzięki wcześniejszemu ugotowaniu. U mnie nic nie marnuje się. Zupa była na skrzydełka, a że nie wszyscy lubią jeść gotowane skrzydełka, marynuję je i piekę.
- ok. 10 skrzydełek,
- 1 łyżka musztardy Kętrzyński,
- 1 łyżka miodu,
- 1 łyżeczka ketchupu,
- 1 łyżka sosu sojowego,
- 1 ząbek czosnku (wyciśnięty),
- opcjonalnie przyprawy: pieprz, zioła np majeranek/tymianek, ostra papryka, curry.
- 1 łyżka oliwy z oliwek.
Wykonanie:
Gotuję skrzydełka w osolonej wodzie z dodatkiem włoszczyzny ok. 20 min. Z wywaru robię zupę np. pomidorową. Skrzydełka odsączam, studzę lub używam z poprzedniego dnia. U
Marynata:
wszystkie składniki mieszam, doprawiam do smaku. Marynuję Skrzydełka. Piekę ok 20-30 min do zarumienienia i miękkości. Od czasu do czasu pryskam lub smaruję oliwą z oliwek skórkę. Skrzydełka są super na grilla, polecam użyć tacki do pieczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję serdecznie za odwiedzenie mojego bloga. Miło mi będzie jak zostawisz swój komentarz :) An@Mari