czwartek, 25 marca 2021

Mazurek cytrynowo-różany

Do świąt zostało mało czasu, więc polecam Wam zrobić pyszny mazurem z cytrynowym kremem. 


Składniki:
Ciasto:
- 350 g mąki pszennej,
- ok. 100 g cukru (drobnoziarnistego do wypieków),
- szczypta soli,
- 200 g masła (cała kostka zimnego masła),
- 1 łyżka śmietany 18%,
- 2 żółtka,

Krem Lemon curd:
- 2 jajka,
- 2 cytryny,
- ok. 100g cukru,
- ok. 60g masła.

Dodatkowo:
- konfitura/dżem/marmolada różana,
- do ozdoby: róże bezowe (przepis tutaj), połamane beziki, kwiaty jadalne suszone (chabry i róża), plasterki cytryny, skórka z cytryny.

Wykonanie:
Ciasto:
Wszystkie składniki wrzucamy do misy i wyrabiamy w mikserze. Ciasto wałkujemy na papierze do pieczenia i formujemy kształt jaja. Zostawiamy trochę ciasta na obrzeże. Rolujemy ciasto na cienki długi wałeczek. Zawijamy ciasto dookoła. Ma ok 1 cm wysokości. Wkładamy ciasto do schłodzenia tak z 30 min. Czym więcej tym lepiej, dzięki temu podczas pieczenia nie zmieni zbytnio kształtu. Przed pieczeniem nakłuwam ciasto widelcem. Piekę ok. 20-25 min w 180°C (opcja góra dół), do zarumienienia i suchego patyczka. W tym czasie robimy lemon curd. Ciasto wyjmujemy. Po ostudzeniu smarujemy spód ciasta konfiturą z róży. Na to wylewamy przestudzony lemon curd. Wyrównujemy poziom nożem. Wkładamy do lodówki. Ozdabiamy bezami, kawałkami cytryny i suszonymi płatkami róży najlepiej przed podaniem gdyż bezy mogą nam zmięknąć w lodówce.

Lemon curd:
Cytryny dokładnie myjemy i sparzamy Skórkę (tylko tę żółtą część) trzemy na tarce do skórek cytrusów. Wyciskamy jak najwięcej soku. Sok i startą skórkę przekładamy do metalowej miski. Dodajemy cukier i jajka. Roztrzepujemy trzepaczką do jajek. Dodajemy masło pokrojone na kawałki. Gotujemy krem w kąpieli wodnej. Do garnka wlewamy wodę, tak aby postawiona miska na górze nie dotykała wody. Gotujemy na średnim palniku mocy. Na garnek kładziemy metalową miskę. Podgrzewamy, mieszając trzepaczką do jajek. Powstanie jednolita masa, ogrzewamy i często mieszamy, aż krem zgęstnieje i będzie miał konsystencję budyniu. U mnie trwało to ok. 10 min. Gotowy krem możemy przetrzeć przez sitko, aby był gładki i nie miał żadnych skórek.











2 komentarze:

Dziękuję serdecznie za odwiedzenie mojego bloga. Miło mi będzie jak zostawisz swój komentarz :) An@Mari