środa, 13 sierpnia 2014

Domowy cheeseburger

Dziś poszłam na łatwiznę. Po pierwsze z wymyśleniem obiadu, po drugie użyłam składników gotowych. Kupiłam w Biedronce mielone burgery z wołowiny (surowe, 99% wołowiny). W opakowaniu znajdują się 4 burgery, z tego co pamiętam ok. 6,99zł. Są naprawdę dobre, idealne na grilla. 



Składniki:
- 4 burgery mielone z wołowiny (np. Biedronka) lub 400 g mielonej wołowiny, 
- 4 bułeczki (np. hamburgerowe),
- sałata,
- pomidor,
- ogórki konserwowe,
- czerwona cebula,
- ser topiony tostowy,
- sos/ketchup (np. pikantny).

Sos:
- 3 łyżki majonezu (np.Winiary),
- 1 łyżeczka musztardy (np. sarepska Kamis),
- 1/2 mniejszego ogórka konserwowego (np. Ogórki Kaszubskie słodko-kwaśne firmy Dagoma),
- 1 mała cebula dymka,
- 1 płaska łyżeczka czosnku w proszku,
- 1 płaska łyżeczka czerwonej słodkiej papryki,
- 1/2 łyżeczki octu winnego,
- sól, pieprz, cukier (do smaku).


Wykonanie: 
Wołowinę mielimy i formułujemy 4-6 burgerów lub używamy gotowe np. z Biedronki. Burgery smażę ok. 3 min na elektrycznym, zamykanym grillu Tefala lub na patelni z odrobiną oleju (z każdej strony po 3 min). Na koniec odrobinę solę a po odwróceniu na górę burgera kładę ser tostowy, czekam aż ładnie się stopi. Rozkrojone bułeczki także podpiekam, aby zrobiły się cieplutkie i miały chrupiącą skórką. Na pieczywo smaruję gotowy wcześniej sos (wszystkie składniki mieszam), kładę sałatę, pomidora, czerwoną cebulę, burgera z serem, ogórki konserwowe pokrojone w plastry. Kolejność składników dowolna. Dodaję odrobinę ketchupu. Zamykam cheeseburgera, aby się nie rozpadał przekuwam wykałaczką po środku. Dodatkiem do burgerów mogą być domowe frytki lub krążki cebulowe, lub krążki kalmarów, frytki z cukinii czy batatów.













Mniammmm :-) Ps. Od jutra idę na dietę :-)



6 komentarzy:

  1. Twój sos jest pyyyszny! Znalazł już miejsce w moim przepiśniku ;) Będę tutaj częstym gościem...

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja już kupiłam burgery wołowe z Biedronki i jutro zrobię wzorując się na Twoim przepisie

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewnie pycha. Trochę zmodyfikowałam przepis, ale się wzorowałam na Twoim i wyszedł pyszny.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za odwiedzenie mojego bloga. Miło mi będzie jak zostawisz swój komentarz :) An@Mari